Najpierw tniemy spodnie do pożądanej długości - nie zostawiamy żadnych zapasów. Następnie bierzemy pasek kolorowego materiału i przypinamy ok 2cm nad brzegiem nogawki prawą stroną do prawej i przyszywamy.
Zawijamy kolorowy materiał w dół i prasujemy. Następnie trzeba jeszcze podwinąć dwa razy i zaprasować brzegi kolorowego materiału tak, żeby ucięte brzegi spodni były zakryte. Na koniec należy tylko przyszyć kolorowy materiał, żeby się nie odwijał. Ja przyszyłam po bokach na oryginalnych szwach - w ten sposób nie rzuca się w oczy.
Gotowe!
genialne! że można skrócić spodnie to wiedziałam od dawna, ale że można to zrobić w taki fajny sposób nigdy bym nie pomyślała! te kolorowe kwiatki dodają mega uroku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Widzisz, nic się nie zmarnuje :P
UsuńBardzo pomysłowe wykończenie, teraz spodenki pełne kwiatowego uroku:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :)
UsuńFajne i ładne, chyba skorzystam - mam nawet spodnie-kandydata :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że pogoda nie sprzyja :( ale może w czerwcu takie spodenki się przydadzą :)
Usuń