Ta dam!
Niby nic takiego, nic trudnego, a jednak jest to fajny pomysł na prezent dla kociary. Całe wykonanie opiera się na ulepieniu z modeliny dwóch kotów, wciśnięcie z tyłu dwóch haczyków na kolczyki i ugotowanie kotków (buhahaha) w gorącej wodzie aby modelina stwardniała. Na koniec dobrze jest jeszcze podkleić haczyki kropelką, aby dobrze się trzymały. I tyle. Aaa, kotki dwa.
Nie będę dziś wklejała kolejnego zdjęcia świnki - nie to, żeby nie były cudowne, nie nie! Po prostu liczę na zdjęcia waszych pupili w komentarzu pod postem. Pochwali się ktoś swoim futrzakiem?
cuuuudooooo <3 masz talent Kochana :)
OdpowiedzUsuńJa się mogę pochwalić moją Toto i resztą jej bandy :) U mnie na blogu w pasku bocznym są ich zdjecia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Kochane te Twoje zwierzaczki. Zwłaszcza Simran podbił moje serce :) A i dziękuję za wyróżnienie :)
Usuń