sobota, 8 grudnia 2012

Satynowa bluzeczka

Dzisiaj coś ciut trudniejszego, ale bez przesady. Bluzkę uszyłam z satyny i taki (lub inny lejący się) materiał polecam.

Wykrój i sposób uszycia jest zaczerpnięty z Burdy 12/2005. Możecie zamówić pojedynczy wykrój (jeśli chodzi o stare numery, to jednak trzeba ciut poszukać) lub napisać do mnie, to chętnie prześlę w ramach wsparcia początkujących krawcowych :)


Na początku należy przekalkować albo przerysować wykrój z arkusza wykrojów i często największą trudność sprawia rozszyfrowanie takich arkuszy ;) Ja po wycięciu takich wykrojów podpisuje je dokładnie ponieważ po skończonym szyciu odkładam je na następny raz jeśli mnie najdzie na taką samą bluzkę. Papierowe wykroje należy przypiąć szpilkami do materiału (opis, jak je ułożyć znajduje się w Burdzie), obrysować mydełkiem krawieckim i wyciąć. Oczywiście zwykłe, zasuszone mydło jest też dobre.


Po wycięciu zszywamy równo obie części tyłu bluzki. Następnie w ten sam sposób należy przyszyć przód bluzki do tyłu (w tym przypadku wszywamy szwy boczne). Za każdym razem trzeba ładnie obszyć zapasy szwów (to co nam "wystaje" po zszyciu dwóch kawałków) za pomocą ściegu typu zygzak. To po to, żeby nitki się nie strzępiły.


Kolejnym krokiem jest podszycie krawędzi rękawków - najpierw obszywamy zygzakiem żeby nitki się nie strzępiły, podwijamy i na prawej stronie przyszywamy bardzo blisko krawędzi. Takie rękawy przyszywamy do bluzki podszytą częścią na zewnątrz.


Istotne jest to aby ładnie wykończyć brzegi. Zwłaszcza przy zaokrąglonych jest to trudne - wtedy należy posłużyć się pliską ze skosu (wycięty pasek z materiału równo po skosie) ponieważ dopasowuje się do zaokrąglonych kształtów. W tym celu należy taką pliskę złożyć na pół lewą str. do środka i przyszyć do brzegu złożeniem na zewnątrz (tak, jak na zdjęciu). 


Następnie przyszytą pliskę trzeba wywinąć do środka bluzki i przyszyć blisko brzegu na prawej stronie. Wtedy ładnie wykończony brzeg wygląda tak jak na zdjęciu.

No! Już się dzisiaj napisałam, więc ciąg dalszy nastąpi w kolejnym poście. A tym czasem ryjki do góry!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz