niedziela, 7 kwietnia 2013

Jeansowa sukienka z odrobiną czerwieni...

...a właściwie bordo, ale mniejsza z tym. Ostatnio szyłam kilka rzeczy na raz, (bo tak mnie napadło) ale w końcu uszyłam. I zamierzam wam pokazać co tam mi spod igły wyszło. Skorzystałam z marcowej Burdy aby stworzyć grzeczną i przyzwoitą sukienkę (takich rzeczy mi brakuje w szafie). Dziś pokażę wam jak uszyć taką prostą sukienkę bazując na wykrojach z Burdy.


Przed skrojeniem materiału należy spiąć włosy - serio! Ja ostatnio ucięłam sobie kawałek pochylając się nad wykrojem... Pierwsze co robimy, to zszycie zaszewek na biuście, plecach i klinach spódnicy i zaprasowanie ich do środka.


Na zaszewki naszywamy rypsową tasiemkę. Wiem, że na biuście wyszło mi krzywo, ale poprawiłam to później. Tasiemkę naszywamy również na brzegi rękawów, które wdajemy później w górną część sukienki. Kliny tyłu spódnicy przyszywamy do przedniej części.


Zszywamy górną część sukienki z dolną i szew łączący zakrywamy rypsową taśmą. Trzeba też ładnie wykończyć dekolt za pomocą odszycia (taki pasek materiału w kształcie zaokrąglonego fragmentu ubrania, który chcemy wykończyć).


Na koniec wszywamy z tyłu kryty ekspres (przyznaję, że nie jestem w tym mistrzynią), zszywamy resztę tyłu i ładnie podwijamy i przyszywamy dół sukienki. I gotowe. Proste, prawda?


6 komentarzy:

  1. wow! jestem pod wrażeniem :) świetnie wyszło! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) tylko trzeba trochę schudnąć, bo za dużo materiału idzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha! I <3 U
      (ale daj spokój, nie odchudzaj się!)

      Usuń
    2. Ależ ja wcale tego nie robię :P powiedziałam tylko, że CHCĘ schudnąć :D

      Usuń
  3. Proste to to nie jest:0 Wyszło bardzo ładnie i ciekawie! Na szczęście nie pałam miłością do sukienek;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojtam ojtam proste ale upierdliwe, bo sporo elementów zaszewek i drobiazgów. Ale sam materiał ... boski do szycia

      Usuń