Dziś kolejna odsłona misternej techniki soutache. Ponieważ jestem wielką miłośniczką kolczyków, to właśnie ich najwięcej tworzę. Kolczyki, które chcę wam pokazać są wykonane na podstawie dosyć żmudnego w wykonaniu, ale bardzo efektywnego wzoru soutache. Mam nadzieję, że wam się spodobają:
oczywiście, że się podobają! kolejne cudo :)
OdpowiedzUsuńNo proszę nigdy nie podejrzewał bym koleżanki o takie umiejętności:p raczej rzadkość w dzisiejszych czasach:) chwalę i podziwiam:) Kamil W.
OdpowiedzUsuńja nie podejrzewałam, że kolega zagląda na takie blogi :P A tak poważnie, to miło,że zajrzałeś, pozdrawiam :)
UsuńPodziwiam! Ja bym nie miała cierpliwości:(
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe komentarze. Moja próżność została dopieszczona :]
OdpowiedzUsuńPoproszę takie same - w kolorach pogodnego nieba
OdpowiedzUsuńChętnie takie "przyrządzę" :)
Usuń